Śmiało można zaryzykować stwierdzenie, że interakcja między ibuprofenem, a kwasem acetylosalicylowym stosowanych w dawkach kardiologicznych (tj. głównie w zakresie od 75 do 150 mg) może być jedną z najczęściej występujących, negatywnych zależności między lekami bez recepty. Dlaczego?

 

Jak często przedstawiciele odwiedzający Cię w aptece, oprócz przeprowadzania standardowych rozmów sprzedażowych, pojawiają się z wynikami badań naukowych? Nawet jeśli niezbyt często, warto wiedzieć, jak ocenić jakość i wiarygodność takich badań.

 

W artykule: Ibuprofen. Kompendium farmaceuty przedstawiliśmy istotne – naszym (subiektywnym) zdaniem informacje na temat tej najpopularniejszej obecnie substancji przeciwbólowej i przeciwzapalnej. Dziś przyszła pora na kolejną cząsteczkę w cyklu (tym razem jednak dostępną na receptę), i jednocześnie lek, który w ostatnim czasie był bohaterem niemałego i – niestety – niezbyt korzystnego dla branży farmaceutycznej zamieszania.

Mowa o walsartanie.

 

Z całą pewnością to farmaceuci zajmują pierwsze miejsce wśród wszystkich zawodów medycznych, do których trafiają zapytania dotyczące możliwości łączenia leków z alkoholem. W jaki sposób odpowiedzieć na to – wydawałoby się – bardzo proste pytanie?

 

Wydawałoby się, że niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) to stosunkowo jednorodna grupa preparatów. Ich wspólną cechą jest bowiem nie tylko analogiczny mechanizm działania i potwierdzone właściwości przeciwzapalne, ale także porównywalne wskazania terapeutyczne.  Czy oznacza to, że w terapii bólu można zastosować dowolny NLPZ? Nie do końca.

 

Preparaty wspomagające mikroflorę jelitową mnożą się jak grzyby po deszczu.

I nic w tym dziwnego, bowiem większość dostępnych danych naukowych potwierdza znaną wszystkim teorię, że „zdrowie zaczyna się właśnie w jelicie”.

 

Fluorochinolony (np. ciproflokacyna, moksifloksacyna, norfloksacyna), mimo uznanego miejsca w terapii zakażeń i dużej siły działania, nie mają obecnie zbyt dobrej prasy. Europejska Agencja Leków (EMA), bazując przede wszystkim na zgłoszeniach działań niepożądanych opublikowała w ostatnich miesiącach kilka, istotnych komunikatów do pracowników służby zdrowia, które precyzyjnie wskazują w jakich sytuacjach antybiotyki te nie powinny być rekomendowane.

Sytuacji tych – jak się okazało – jest niemało.

 

Niewydolność serca – zgodnie z definicją – to choroba, w której typowe dolegliwości jak duszności, kaszel nocny, kołatanie serca, obrzęki kończyn czy długotrwałe i postępujące zmęczenie  - są związane z (często trwałą) przebudową mięśnia sercowego.

Choroba ta ma wiele przyczyn, często posiadają one wspólny mianownik z innymi objawami kardiologicznymi, jednak zawsze związana będzie z niedostateczną zdolnością pompowania przez serce odpowiedniej ilości krwi na tzw. „obwód”. W konsekwencji do poszczególnych narządów dociera zbyt mało tlenu niezbędnego do ich funkcjonowania lub też zbyt dużo krwi zalega w narządach ciała.

 

W materiale "Wcale niekrótka lista nasilających objawy niewydolności serca" przedstawiliśmy preparaty, które mogą pogorszyć stan pacjenta z niewydolnością serca.

Pozostajemy w obszarze kardiologii, i przedstawimy zestawienie leków wywołujących tachykardię, czyli przyspieszenie rytmu serca.

Preparaty te – w większości – są przeciwwskazane u chorych z różnymi zaburzeniami rytmu serca.

 

Publikacji - zwłaszcza tych prezentowanych w sieci - na temat diagnostyki, profilaktyki i leczenia boreliozy nigdy nie było tak wiele, jak obecnie. To dobrze. Zwiększa się przecież świadomość społeczna oraz znajomość zasad leczenia przez medycznych profesjonalistów (lekarzy i farmaceutów). Duża liczba źródeł może jednak rodzić pewne nieporozumienia – wiele informacji jest bowiem rozbieżna. Które źródła w Polsce uchodzą za najbardziej wiarygodne, i w jaki sposób ocenić zachorowalność na tę groźną chorobę na naszym terenie? Spieszymy z odpowiedzią.